Przeważnie takiego pytania nie stawiamy sobie latem. Nie martwimy się przeziębieniami, zapominamy o wirusach i bakteriach, pozwalamy sobie na lody, gofry i inne rarytasy z budek. Jesienią natomiast zaczynamy się zastanawiać, co możemy zrobić, by zachować zdrowie, by nie dać się grypie i by pogoda ani nastrój nie przykuły nas do łóżka – ani jesienią, ani zimą, która niestety coraz bardziej przypomina przedłużającą się poprzednią porę roku.
Rady nie będą za bardzo się różniły od tych na wiosnę i lato. Najlepiej przez cały rok spożywać przede wszystkim produkty sprzyjające zdrowiu, to znaczy:
- jak najmniej przetworzone;
- niezawierające konserwantów, polepszaczy, sztucznych barwników i innych dodatków;
- najlepiej niesmażone, a już na pewno nie przypalone;
- na które nie mamy uczulenia i po których nie czujemy się źle;
- zawierające odpowiednią dla każdego z nas z osobna liczbę białek, węglowodanów, tłuszczów, soli mineralnych i witamin – zależną od naszego wzrostu, wagi, wieku, płci, aktywności fizycznej i stanu zdrowia;
- warzywa i owoce, przede wszystkim sezonowe;
- produkty najlepiej ze sprawdzonych źródeł, czyli jajka, nabiał, mięso od gospodarzy, produkty roślinne z ogródków działkowych, chleb z piekarni lub o sprawdzonym składzie, nawet gdyby miał być cztery razy droższy od tego marketowego. Tu sprawdza się zasada: lepiej mniej, a dobrej jakości, niż więcej, a czegoś, co może nam zaszkodzić.
Do tego należy pić wodę i napoje o prozdrowotnych właściwościach: zieloną herbatę, herbatki ziołowe, kawę w umiarkowanych ilościach – wszystko to oczywiście bez cukru.
Owoce i warzywa
Powinny być obowiązkowym składnikiem każdej diety, każdego posiłku. Jesienią wcale nie musimy kupować tych sprowadzanych z dalekich czy bliższych krajów albo korzystać z mrożonek, gdyż mamy całą plejadę tutejszych warzyw i owoców. A we wrześniu i październiku są to:
warzywa
- liściowe: sałaty, rukola, boćwina, natka pietruszki, szpinak, szczaw;
- kapustne: biała, czerwona i włoska kapusta, kalafior, brokuł, kalarepa + jarmuż i brukselka (w październiku);
- korzeniowe: marchew, pietruszka, buraki, seler, rzodkiew + brukiew (w październiku);
- cebulowe: por, szczypior, cebula, czosnek;
- psiankowate: pomidory, papryka, bakłażan, ziemniaki;
- dyniowate: ogórek (tylko we wrześniu), cukinia, dynia;
- bobowate: fasola szparagowa (tylko we wrześniu);
owoce
- we wrześniu: maliny (te późniejsze, wrześniowe właśnie), borówki, brzoskwinie, nektarynki;
- we wrześniu i październiku: żurawina, winogrona, śliwki, jabłka, gruszki.
Oprócz jedzenia na bieżąco warto z niektórych owoców i warzyw zrobić przetwory – będą jak znalazł na zimowe dni.
Tłuszcze, białka i węglowodany
Nie samymi owocami i warzywami człowiek jednak żyje (choć niektórzy tak). Uzupełniajmy więc naszą dietę w inne produkty zawierające odżywcze tłuszcze, białka i węglowodany, do których dostęp mamy cały rok.
Z tłuszczy wybierajmy te wartościowe, jak oliwa z oliwek i olej rzepakowy nierafinowany, a także mielone przez nas na bieżąco siemię lniane i nasiona chia (całych po prostu nie strawimy – wyjdą z nas innym otworem) oraz orzechy, szczególnie włoskie.
Doskonałym źródłem białek są jajka – zawierają bowiem wszystkie niezbędne aminokwasy.
Bogate w białko są także ryby, które warto spożywać co najmniej trzy razy w tygodniu – ze względu na niezbędne w chorobach reumatycznych, szczególnie w toczniu, wielonienasycone kwasy tłuszczowe omega-3, przede wszystkim DHA i EPA, które działają przeciwzapalnie. Kolejne dobrze znane źródło białka: mięso dobrze jest ograniczyć do maksymalnie trzech razy w tygodniu, zwłaszcza gdy jego pochodzenie jest przemysłowe.
Z roślinnych źródeł białka wprost bombę proteinową stanowi soja (zawiera ok. 34 g białka na 100 g suchych ziaren, dla porównania 100 g mięsa czy ryby zawiera go ok. 20 g), a po niej soczewica, ciecierzyca, fasola i groch.
Dużą ilość białka (ok. 20 g/100 g produktu) zawierają sery, orzechy, pestki słonecznika czy dyni.
Wartościowym źródłem węglowodanów są kasze, brązowy ryż, pełnoziarniste makarony i pełnoziarniste pieczywo, bez polepszaczy, oraz wspomniane wyżej warzywa i owoce.
Przyprawy, zioła
Nie bójmy się przyprawiać dań ziołami. Korzystajmy z dobrodziejstw imbiru, kurkumy i cynamonu, które działają przeciwzapalnie. Ale uwaga: u niektórych nadmiar (lub niekiedy niewielkie ilości) imbiru, kurkumy czy cynamonu może prowadzić do reakcji alergicznych i gorączki.
Nie zapominajmy o probiotykach: „dobre” bakterie znajdziemy np. w kiszonych warzywach.
Aktywność fizyczna
Najlepiej skomponowana dieta jednak nie pomoże, jeśli nie będziemy się ruszać każdego dnia, najlepiej na świeżym powietrzu. Aktywność fizyczną wpiszmy więc do codziennej listy posiłków.
[Zdjęcia: Pixabay]
Artykuł ukazał się we wrześniowym numerze czasopisma „Wprost o Reumatologii” wydawanego przez Ogólnopolskie Stowarzyszenie Młodych z Zapalnymi Chorobami Tkanki Łącznej 3majmy się razem.